Przy powyższej kartce musiałam się nieźle natrudzić, aby z bożonarodzeniowego jeszcze wtedy zestawu papierów i przydasiów, móc wyczarować coś zgoła innego, niż ciężki, zimowy klimat... Praktycznie brak dodatków sam dyktował to, co ma się znaleźć na kartce... Wyszło, jak wyszło - pani Krysia utrzymuje jednak do dziś, że jest zachwycona! ;))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz