Od kilku dni zawitała do nas ta pora roku, która nie jest mi szczególnie bliska i która każdorazowo musi zasłużyć sobie na choćby minimalne uznanie z mojej strony :)
Dlatego - już od pierwszych chwil, staram się umilać sobie czas ponurych poranków, deszczowych chwil w korkach i życia w wiecznym, jesiennym niedoczasie...
Dlatego dziś, wbrew wszystkiemu - życzę Wam i sobie dobrego dnia, pachnącego gorącą, aromatyczną kawą, świeżym croissantem, albo ziemią po deszczu :)
Życzę Wam dobrego PAŹDZIERNIKA
...i dobrego weekendu :)
Owocny zbior kasztanowy Dorotko:) a i karteczka niczego sobie, muchomorki urocze :)
OdpowiedzUsuń