A oto kartka - podziękowanie za kolejny udany etap leczenia, dla pani doktor. Z medycznymi - rzecz jasna - motywami ;)
piątek, 30 maja 2014
piątek, 23 maja 2014
Majowo - urodzinowo :)
Miesiąc maj jest niewątpliwie jednym z piękniejszych, przynajmniej dla mnie. Biorąc jeszcze pod uwagę okoliczności przyrody, rozkwitające pęki bzów i kasztanów... No i ten cudowny zapach, roztaczający się wieczorami podczas majowych spacerów... Ech... :))
Wiele bliskich i kochanych mi osób obchodzi w tym miesiącu swoje urodziny, a i ja od tego roku będę z pewnością wspominała ten dzień bardzo sentymentalnie ;)
Jest jeszcze kilku majowych jubilatów, dla których niestety nie zdołałam już stworzyć kartki przed kolejnym powrotem do szpitala, ale myślę o Was ciepło i posyłam wirtualne uściski, bo tylko to mi pozostało, gdyż oddział, na którym się aktualnie znajduję jest ściśle strzeżony nieugiętymi procedurami i żadne kartki absolutnie nie wchodzą w grę..:// Będę to musiała jakoś przełknąć ;) Ale od DZIŚ - miejmy nadzieję - będzie już z górki...
Wiele bliskich i kochanych mi osób obchodzi w tym miesiącu swoje urodziny, a i ja od tego roku będę z pewnością wspominała ten dzień bardzo sentymentalnie ;)
Moja tęsknota za bzami... kartka na 25-urodziny dla koleżanki :)
Róże - szare i duże, to 30-stka dla Oli
Pomarańczowe róże - dla mamy mojej kochanej :*
Czerwone róże - dla starszej pani na okrągłe, 70-te urodziny
Jest jeszcze kilku majowych jubilatów, dla których niestety nie zdołałam już stworzyć kartki przed kolejnym powrotem do szpitala, ale myślę o Was ciepło i posyłam wirtualne uściski, bo tylko to mi pozostało, gdyż oddział, na którym się aktualnie znajduję jest ściśle strzeżony nieugiętymi procedurami i żadne kartki absolutnie nie wchodzą w grę..:// Będę to musiała jakoś przełknąć ;) Ale od DZIŚ - miejmy nadzieję - będzie już z górki...
Pozdrawiam 23-cio majowo!
Pracującym - życzę udanego weekendu
Odpoczywającym - dobrej pogody
Basi i Honorci - spełnienia marzeń
...sobie... siły :)
środa, 21 maja 2014
Podwójna osiemnastka
A dziś prezentuję dwie karteczki z okazji 18-stych urodzin, stworzone dla sióstr - bliźniaczek :)
Wesołe motywy, radosne kolory, pełne nadziei i optymizmu...
W centralnym punkcie - przepiękny stempel, z jakże wymownym i wszechstronnym aforyzmem, idealnie oddającym 'stan ducha' w wieku osiemnastu lat ;)
Wesołe motywy, radosne kolory, pełne nadziei i optymizmu...
W centralnym punkcie - przepiękny stempel, z jakże wymownym i wszechstronnym aforyzmem, idealnie oddającym 'stan ducha' w wieku osiemnastu lat ;)
poniedziałek, 19 maja 2014
Komunijnie i wielkoczwartkowo
A oto kartka powstała na uroczystość przyjęcia Sakramentu Pierwszej Komunii Świętej dla dziewczynki, z wykorzystaniem mojego nowego stempelka. Tenże napis przypasował mi także do kartek dla zaprzyjaźnionych księży z okazji ich święta, przypadającego w Wielki Czwartek...
Pozdrawiam poniedziałkowo!
sobota, 17 maja 2014
Wielkanoc po raz ostatni ;)
Tymi kartkami - zamykam tegoroczny temat Wielkanocy. To ostatnia z partii, jaka wyszła spod moich rąk z wykorzystaniem klasycznych symboli: jajek. A tych jest tu naprawdę sporo... podobnie, jak motyli ;)
piątek, 16 maja 2014
Garść wszystkiego po trochu...;)
W międzyczasie zabrakło materiałów do tworzenia wielkanocnych kartek, których w tym roku powstało łącznie ponad 100 sztuk...
...szpitalny warsztat jednak nawet i wtedy nie spał, zawsze działał, zawsze w gotowości, czekając na nowe jajeczka i pióreczka ;)
W oczekiwaniu na dostawę - zabrałam się za stworzenie czegoś, o co mnie poproszono: mianowicie - ozdobienie styropianowego jajka na konkurs do stroika wielkanocnego dla córki jednej z pielęgniarek...
Podjęłam to wyzwanie, bo uznałam to za nowe, ciekawe doświadczenie... Nigdy wcześniej nie 'bawiłam' się cekinami i szpilkami... Nie powiem, żeby mnie to wciągnęło, ale muszę przyznać - że dobrze się przy tym bawiłam. A oto efekty tych prac:
Wreszcie przyszły! nowiutki sort, prosto od sprzedawcy do mnie (no, może nie bezpośrednio do mojej skrzynki, a do szpitala, ale pod moje nazwisko ;)) - więc się liczy!
Znów mogłam ruszyć pełną parą... W kolejnym poście: dalsze moje wielkanocne poczynania ;) pozdrawiam serdecznie!
...szpitalny warsztat jednak nawet i wtedy nie spał, zawsze działał, zawsze w gotowości, czekając na nowe jajeczka i pióreczka ;)
W oczekiwaniu na dostawę - zabrałam się za stworzenie czegoś, o co mnie poproszono: mianowicie - ozdobienie styropianowego jajka na konkurs do stroika wielkanocnego dla córki jednej z pielęgniarek...
Podjęłam to wyzwanie, bo uznałam to za nowe, ciekawe doświadczenie... Nigdy wcześniej nie 'bawiłam' się cekinami i szpilkami... Nie powiem, żeby mnie to wciągnęło, ale muszę przyznać - że dobrze się przy tym bawiłam. A oto efekty tych prac:
Wreszcie przyszły! nowiutki sort, prosto od sprzedawcy do mnie (no, może nie bezpośrednio do mojej skrzynki, a do szpitala, ale pod moje nazwisko ;)) - więc się liczy!
Znów mogłam ruszyć pełną parą... W kolejnym poście: dalsze moje wielkanocne poczynania ;) pozdrawiam serdecznie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)