wtorek, 19 kwietnia 2011

Embossing na zimno ;-)

Czyli powrót do korzeni... Nieco zapomniane tłoczenia, ale zawsze dodają szyku :) Tym razem w odsłonie komunijnych zaproszeń na zlecenie rodziców Grzesia :) Pozdrawiam!






1 komentarz:

  1. ale się Pani napracowała z tym embosingem i te kłosy złote , hoooo

    OdpowiedzUsuń