To są właśnie kartki z tej serii, co się trudno za nie zabrać. Bo ...dla faceta (czyli bez kwiatków, wstążeczek i pastelowych kolorków), bo dla szefa (w sumie już byłego, ale żeby nie przegiąć z frywolnym humorem)... i tych "bo" jest jeszcze trochę...ale co by się nie zniechęcać - wyszło mi tak:
...i znów zielone zdjęcia...niestety i powstanie kartki i jej odbiór odbywały się w godzinach popołudniowych, więc fotki pstryknięte na szybko przy sztucznym świetle :/
Podoba mi się - nie przesadzona, ale i nie nudna. Idealna dla faceta :-)
OdpowiedzUsuń